Wyjeżdżając na mecz z Metrip Volley do Radomska praktycznie wszyscy zdawali sobie sprawę, że powrót z kompletem punktów będzie nie lada wyczynem. Metrip to najgroźniejszy obecnie przeciwnik w lidze.

W sobotę w radomszczańskiej hali zmierzyli się ze sobą lider i wicelider tabeli. W pierwszym meczu tych zespołów w Żychlinie miejscowi pokonali gości 3:2 po bardzo zaciętym pojedynku. Nie inaczej było tym razem. Żychlinianie wygrywając dwa sety zdobyli cenny punkt zapewniając sobie dalsze liderowanie i zwiększając szanse na rozegranie baraży w swojej hali. Plan minimum został wykonany, ale po bardzo dobrym drugim i trzecim secie, a wręcz piorunującym początku czwartego, kibicom z Żychlina apetyty na trzy punkty urosły do maksimum. Wtedy przyszedł niestety kryzys naszego zespołu i przebudzenie przeciwników. Wygrana seta przez Metrip i wyrównanie wyniku na 2:2 przyniosło niestety opłakane skutki w tiebreaku. Będąca na fali drużyna gospodarzy, niesiona dopingiem kibiców w wypełnionej po brzegi hali sportowej, wygrała decydujący set zaskakująco łatwo. Przed trenerem i zawodnikami analiza meczu, jego lepszych oraz gorszych stron i przygotowania do kolejnego meczu, tym razem w domowej hali już za 28 stycznia, a po drugiej stronie siatki stanie zespół ze Zduńskiej Woli.

Mecz z Metrip Volley Radomsko przeszedł do historii. Była walka i zaangażowanie, a jak zgodnie stwierdzili żychlińscy kibice „najbardziej szkoda tego czwartego seta”, w którym wszystko do pewnego momentu wychodziło zawodnikom Volley Teamu. Po serii zwycięstw przyszedł więc zimny prysznic, który czasem może być pomocny i ostudzi rozpalone głowy naszych zawodników. Przed nimi nadal dużo ciężkiej pracy i nie można jeszcze odcinać kuponów czekając na baraże o awans do II ligi.

Aktualna tabela :

Kibicuj naszym!
28 stycznia
Hala Sportowa
przy ul. Łukasińskiego
o godz. 17:00!